wasza galeria

Motocykle zabytkowe dawniej i dziś

Junak

Król PRL-u

Junak - polska legenda, jedyny czterosuwowy motocykl, który powstał w PRL-u. Motocykl historia. Początkowo dostępny tylko dla elity. Motocykl, który później zastąpił konia w polu. Motocykl, który stał się przedmiotem przeróbek na Choperry. I wreszcie motocykl, który teraz jest dumą polskiej motoryzacji.

Motor w skrzyni

Moja przygoda z Junakiem rozpoczęła się z inicjatywy mojego ojca. On zauroczony motocyklem, o którym marzył w młodzieńczych latach, namówił mnie do zakupu i odbudowy tego motoru. Tym to sposobem staliśmy się posiadaczami Junaka M10 z 1963 roku wraz z wózkiem bocznym WB-3. Kupiliśmy go od starszego człowieka, który był jego pierwszym właścicielem. Chciał go wyremontować i podarować wnukowi. Jego starania w tym temacie skończyły się na rozebraniu motocykla i pomalowaniu wątpliwej jakości farbą z „puszki”. Przede mną stanęło wielkie wyzwanie, ponieważ musiałem złożyć motor, którego nie znałem, a tym bardziej sam go nie rozbierałem. Do dyspozycji miałem Internet, literaturę i porady doświadczonych kolegów. Jakoś musiało się udać...

Jak Cię widzą, tak Cię piszą

Prace rozpocząłem od wypiaskowania wszystkich elementów i napraw blacharskich. Kolejnym krokiem było malowanie.W tym momencie powtórzyła się historia, jaką miałem z Jawą, ponieważ pierwszy lakiernik się nie spisał. Podziękowałem mu w połowie pracy, widząc, co robi z moim Junakiem. Na szczęście spotkałem Pana Marcina, który podjął się malowania i nie ukrywam, że efekt jest zadowalający. Ważnym elementem są też szparunki, które były malowane od szablonów, przez panią Małgosię. W międzyczasie tych prac trwał oczywiście remont silnika.

Silnik, czyli serce

Silnik był w niezłym stanie, ponieważ poprzedni właściciel kupił nowy wał i wszystkie łożyska, dlatego dla mnie została regeneracji głowicy i prądnicy. Zrobiłem też szlif cylindra na ostatni nadwymiar, co pozwoliło uzyskać pojemność 380ccm. Ponadto zmuszony byłem zamontować elektroniczny przyspieszacz zapłonu, ponieważ oryginalny był tak „wyrobiony”, że nie nadawał się do dalszego użytku.

Wyjazd z garażu

Po czterech miesiącach pracy nad polerowaniem wszystkich elementów aluminiowych, malowaniem karoserii, regeneracją zawieszenia i reszta prac związanych z odnową motocykla przychodzi najprzyjemniejszy moment, gdy już wszystko gotowe i można przejść do składania motocykla. Wtedy jedyną myślą jest odpalenie maszyny i wyjazd z garażu.

„Kiedy siedzisz na maszynie totalny czujesz luz…”

Piosenka Ryśka Riedla „Harley mój” doskonale opisuje to co czuje każdy z nas, kiedy po długim, pracochłonnym remoncie może czerpać przyjemność z jazdy. Warto dodać, że jazda z wózkiem bocznym jest nie lada frajdą, aczkolwiek opowieści, że motorem z wózkiem bardzo łatwo wjechać do płotu, są jak najbardziej wiarygodne :-)

Na naszej stronie można znaleźć też porady techniczne, które są efektem mojej pracy nad Junakami, zapraszam do czytania: Porady techniczne na temat Junaka (kliknij tutaj)

Galeria Junaka (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć)

{phocagallery view=category|categoryid=1|detail=3|displayname=0|displaydownload=0|displaydetail=0}

 

 
Wykonanie: Sznapka.pl